Chociaż klimat wokół osób LGBTQ+ w Polsce w ostatnich 2-3 latach uległ niewielkiej poprawie, niechęć wobec tej grupy została skutecznie wykorzystana przez partię rządzącą w trzech kampaniach wyborczych. Na kogo w największym stopniu działała inspirowana przez władze kampania nienawiści? Czy możliwe jest wskazanie czynników, które chroniły przed wzrostem uprzedzeń wobec mniejszości seksualnych i płciowych? Odpowiedzi na te pytania poszukiwałyśmy wspólnie z Nicole Tausch z University of St Andrews, a wyniki tych poszukiwań opublikowano właśnie na łamach Sexuality Research and Social Policy.
Nasze analizy opierały się na danych zebranych w dwóch sondażach zrealizowanych techniką CAPI (Computer-Assisted Personal Interview) na reprezentatywnych próbach 1000 i 1300 Polaków. W obu badaniach próbę dobierano poprzez losowanie z operatu PESEL. Podczas gdy pierwszy sondaż został przeprowadzony w dniach 24 września – 20 listopada 2018 r. przez pracownię INDICATOR, drugi zrealizowała w dniach 1 lipca – 31 sierpnia 2019 r. pracownia DANAE. W analizach uwzględniłyśmy tylko odpowiedzi osób, które zadeklarowały się jako heteroseksualne (N = 821 i N = 1240).
Spodziewałyśmy się, że rolę bufora będzie pełnił kontakt międzygrupowy - zgodnie z naszymi oczekiwaniami, najsłabszy wzrost uprzedzeń powinien wystąpić w grupie osób znających osobiście geja lub lesbijkę. Argumentem na rzecz tej hipotezy był m.in. fakt, że osobiste doświadczenia (np. znajomości z przedstawicielami grupy obcej) są ważniejsze dla formowania się naszych postaw niż informacje pochodzące z drugiej ręki (np. z przekazu mediów). Neutralizujący efekt kontaktu międzygrupowego wykazano też we wcześniejszych badaniach. Przykładowo, Dhont i van Hiel (2012) pokazali, że związek między autorytaryzmem rodziców a niechęcią wobec imigrantów w grupie belgijskich nastolatków był słabszy u osób, które miały pozytywny kontakt z rówieśnikami-imigrantami.
Nasze kolejne przewidywanie dotyczyło poglądów politycznych. Oczekiwałyśmy mianowicie, że najsilniejszy wzrost negatywnych postaw wystąpi u osób o poglądach konserwatywnych, zaś ich najsilniejszy spadek u osób o poglądach obyczajowo liberalnych. Podstawę dla tego przewidywania stanowiła m.in. teoria fundamentów moralnych Jonathana Haidta.
W analizowanym okresie nasiliły się negatywne postawy wobec osób homoseksualnych, a wzrost ten najwyższy był w segmencie osób o poglądach konserwatywnych i nieznających żadnego geja lub lesbijki.
Co ważne, wzrosło zróżnicowanie postaw Polaków wobec osób nieheteronormatywnych - pogorszeniu się postaw w pewnych segmentach populacji towarzyszyła ich poprawa w innych (np. u osób o poglądach liberalnych). Wynik ten może oznaczać, że stosunek do mniejszości seksualnych stanowi jeden z obszarów, w których swoje odzwierciedlenie znajduje postępująca polaryzacja polityczna społeczeństwa. Jeśli, co prawdopodobne, celem strategów partii rządzącej było zwiększenie polaryzacji polskiego społeczeństwa, bez zwątpienia został on osiągnięty.
Więcej szczegółów, zwłaszcza tych dotyczących teoretycznej interpretacji otrzymanych wyników, znajduje się w artykule. Zmian w postawach wobec osób LGBTQ+ dotyczył też napisany przeze mnie raport opublikowany na stronie Centrum Badań nad Uprzedzeniami. Zapraszam do lektury!
Comments